Blogowanie, biznes i zarabianie pieniędzy

Nie mogę się powstrzymać od wrażenia, że gdy chodzi o zarabianie na blogu to blogosfera cierpi na jakąś formę zbiorowej psychozy. 

Zarabianie na blogu vs traktowanie bloga jak biznes

Z jednej strony wszyscy w koło walczą o lepszy internet i bardziej profesjonalną blogosferę.

Mówią:
“Traktuj swój blog jak biznes!”.
“Przenieś stronę na własny hosting!”
“Zrób profesjonalne logo!”

Ale z drugiej strony…

…zarabianie pieniędzy wciąż jakoś blogerom nie przystoi. Właściwie to jest czymś nieprzyzwoitym. Zarabianie na blogu jest dopiero nagrodą dla wybrańców, dla tych którzy z pasją wyprują sobie serce i włożą go w swojego bloga.

Do tego jeśli nie ma w tobie pasji, to w ogóle… słabo. W takim wypadku w ogóle powinnaś zapomnieć o zarabianiu pieniędzy. Odrób lekcję, znajdź swoją pasję. A póki co siadaj, pała!

Więc co to znaczy blog jak biznes?

Czy nie ma w tym jakiejś absurdalnej sprzeczności? Masz traktować swój blog jak biznes, ale nie powinnaś na nim zarabiać.

Hmm..

zarabianie na blogu

Tylko po co otwiera się biznesy? Po co zakłada się firmę? Dla pasji? Pasją nie wyżywisz rodziny, z pasji nie opłacisz rachunków. Dlaczego więc ktoś mi mówi “traktuj swój blog jak biznes”, ale z drugiej strony sugeruje mi, że nie powinnam w ogóle myśleć o zarabianiu na blogu? 

Trochę paranoja, prawda?

Powiedziałaś A to powiedz B

Kiedy pierwszy raz trafiłam na stwierdzenie “traktuj swój blog jak biznes” to było to dla mnie bardzo energetyczne doświadczenie.

Dostałam niesamowitego kopa – tyle że całą energię puściłam w takie bardzo zewnętrzne “rekwizyty”- logo, płatny szablon, profesjonalny aparat fotograficzny.

I co?

I nic.

Czytelnicy nie przyjdą do Ciebie (albo do mnie) dlatego, że mamy super logo. Nie oczarujemy ich płatnym szablonem z themeforest.

Jeśli więc mówimy A (bo chcemy zarabiać na naszym blogu), to powiedzmy też B. Spójrzmy na bloga jak na biznes a na nasze teksty jak na produkt.

Spróbuj znaleźć pół godziny. Usiądź sobie z kawą i kartką w ręku i po prostu przemyśl te bardzo podstawowe rzeczy.

Czemu? Żeby nie gonić w trąbkę. Żeby nie marnować czasu i energii na pisanie tekstów których Twoi Czytelnicy nie potrzebują. Żeby nie pisać tekstów których nikt nie szuka.

O ile oczywiście chcesz zacząć “traktować swój blog jak biznes”.

A tymczasem, do zobaczenia na Insta

 
Pozdrawiam
Ola Foryś |@wild.rocks

Inne artykuły o Instagramie na blogu Wild Rocks, które mogą Cię zainteresować:

zarabianie na blogu

zarabianie na blogu

PS. A o ten piękny Internet to ja walczę najmocniej ze wszystkich rycerzy Internetu 😉 Na przykład tutaj, na mojej Dziko sprytnej grupie

Obserwuj Wild Rocks na bloglovin:

Follow